sychu napisał(a):Głupotą tego podejścia jest np. to co najprawdopodobniej zaserwują nam niedługo w nowej ustawie. Otóż obecnie można kupić legalnie w Polsce (w czymś w rodzaju smart shopu) legalne używki zawierające legalne substancje odurzające. No i media już narobiły krzyku i najprawdopodobniej zostaną one dodane do listy substancji zakazanych. Nie ma żadnych dowodów na to, że są one groźne, nikt z tych prohibicjonistów ich nie badał, nikt właściwie z tych idiotów nie wie co to jest. Ich jedyną winą jest to, że są psychoaktywne - to wystarczający powód by za ich posiadanie szło się za kratki.
Nie no akurat BZP, na ktorym wiekszosc z tych party pillsow sie opiera to takie samo gowno (albo i wieksze) jak amfetamina, takze szkodliwosc jest.
Natomiast sprzedaz legalnych silnych psychodelikow kwitnie, non-stop wychodza nowe rc drugs o potencjale porownywalnym do LSD, a osob rozprowadzajacych to w Polsce przez internet jest wiele.

