Tgc ma świętą rację.
Podobny zabieg do tego stosowanego przez Noka można zastosować w stosunku do komunizmu.
Jak na dłoni widać, że komunizm nie ma niczego wspólnego ani z kultem jednostki ani jakimkolwiek uciskiem. Jest to po prostu piękna idea zapewnienia szczęścia wszystkim obywatelom
Też mnie już męczy ta ciągła nachalna propaganda libertarianizmu na forum i udowadnianie wszem wokoło, że Korwin-Mikke jest największym ekonomistą naszych czasów. Jak dla mnie jest on w prawdzie dosyć barwną ale niestety zupełnie niepoważną personą.
Co do filmu Fidyka, to w zasadzie jest to już klasyk (i kilkakrotnie leciał w TVP).
Świetnie pokazuje idiotyzmy Korei Północnej z doprowadzonym do skrajnej postaci kultem jednostki.
Nie jest to jednak żadna agitka na rzecz libertarianizmu, więc traktowanie w ten sposób tego rewelacyjnego dokumentu jest zwykłym nieporozumieniem i dobrym przykładem ograniczonych horyzontów myślowych niektórych zwolenników wolnego rynku.
Podobny zabieg do tego stosowanego przez Noka można zastosować w stosunku do komunizmu.
Cytat:Komunizm - ideologia i doktryna społeczna postulująca zbudowanie społeczeństwa bezklasowego, opartego na społecznej własności środków produkcji i równym podziale dóbr
(Słownik języka polskiego)
Jak na dłoni widać, że komunizm nie ma niczego wspólnego ani z kultem jednostki ani jakimkolwiek uciskiem. Jest to po prostu piękna idea zapewnienia szczęścia wszystkim obywatelom

Też mnie już męczy ta ciągła nachalna propaganda libertarianizmu na forum i udowadnianie wszem wokoło, że Korwin-Mikke jest największym ekonomistą naszych czasów. Jak dla mnie jest on w prawdzie dosyć barwną ale niestety zupełnie niepoważną personą.
Co do filmu Fidyka, to w zasadzie jest to już klasyk (i kilkakrotnie leciał w TVP).
Świetnie pokazuje idiotyzmy Korei Północnej z doprowadzonym do skrajnej postaci kultem jednostki.
Nie jest to jednak żadna agitka na rzecz libertarianizmu, więc traktowanie w ten sposób tego rewelacyjnego dokumentu jest zwykłym nieporozumieniem i dobrym przykładem ograniczonych horyzontów myślowych niektórych zwolenników wolnego rynku.
Narodziny człowieka są narodzinami jego smutku. Im dłużej żyje, tym robi się głupszy, gdyż pragnienie uniknięcia nieuchronnej śmierci dokucza mu coraz bardziej. Jakież to gorzkie! Żyje nieosiągalnym! Pragnienie przetrwania w przyszłości czyni go niezdolnym do życia w teraźniejszości.
Czuang Tzu
Czuang Tzu

