FlauFly napisał(a):Skoro ktoś chce im pomóc - choćby gramin - to niech im pomoże, ale czemu pomoc wymuszać na innych?
Dlaczego od razu wymuszać?
Nie ma żadnego obowiązku zakładania Zakładów Pracy Chronionej. Każdy przedsiębiorca może się na taki krok zdecydować lub nie. Zakłady pracy to jednak nie instytucje charytatywne, jeżeli ktoś się na tego typu zakład decyduje to oczekuje zysków, a te bez pomocy państwa są niemożliwe do osiągnięcia.
Cóż, może jestem naiwnym ideowcem ale uważam, że społeczeństwo powinno się troszczyć o własnych słabszych lub jakoś upośledzonych członków.
Jeżeli ktoś jest np. niewidomy, głuchy, porusza się na wózku inwalidzkim ale poza tym jest zupełnie sprawny intelektualnie to czymś nieludzkim jest skazywanie takiej osoby na odrzucenie i izolację. Człowiek z natury jest zwierzęciem społecznym i zamykanie tego typu osób w izolacji, skazywanie wyłącznie na jałmużnę jest zwyczajnie nieludzkie.
Przecież te osoby mają takie samo prawo do szczęścia osobistego, satysfakcji z wykonywanej pracy, poczucia bycia społecznie użytecznym, a nie śmieciem skazanym na "wielkopański gest" instytucji charytatywnej.
W swoim życiu spotkałem naprawdę dużo osób (zarówno dzieci jak i dorosłych) w różnym stopniu upośledzonych (zarówno fizycznie jak i umysłowo) i przeważnie są to bardzo fajni ludzie, a nie menele.
Przede wszystkim są to ludzie.
Narodziny człowieka są narodzinami jego smutku. Im dłużej żyje, tym robi się głupszy, gdyż pragnienie uniknięcia nieuchronnej śmierci dokucza mu coraz bardziej. Jakież to gorzkie! Żyje nieosiągalnym! Pragnienie przetrwania w przyszłości czyni go niezdolnym do życia w teraźniejszości.
Czuang Tzu
Czuang Tzu

