Skywalker napisał(a):Prosty przykład:
-Mamy wolność gospodarczą,
-małe spółki nie mają siły przebicia,
-pozostały tylko większe korporacje,
-zatrudniają wiele osób,
-w celu zwiększenia dochodów obniżają płace
-pracownicy nie mogą się zwolnić bo lepszej pracy i tak nie dostaną
-aby zwiększyć produktywność stosuje się terror i pracę 20/24
-pracownicy nie mogą się do nikogo zwrócić bo wszystkie służby zostały opłacone przez korporację
- nie mamy wolności gospodarczej. Od kodeksu pracy począwszy, po place minimalna i stos przepisow utrudniajacych dzialalnosc gospodarcza (w tym kontrole) skonczywszy. O kosztach pracy w ogole nie wspomne - a wynikaja one glownie z socjalu.
- nie? moj ojciec twierdzi co innego, a siedzi w biznesie od czasow filmow Barei... od samodzielnego serwisu RTV, po proces utrzymania ruchu w Hucie Katowice, Cementowni Saturn, przez funkcje kierownicze w Energopolu, az po najwyzsze stanowiska w Silmie i paru innych firmach, a na zarzadzaniu osrodkiem wczasowym, a na koniec - konkurencyjna na rynku polskim i zagranicznym galwanizernia skonczywszy. Na urzedach, zwiazkach zawodowych, kontrolerach i sądach zjadl zeby. I dobrze na uroki pazernego kapitalizmu jak i socjalistycznego burdelu.
- owszem, jest coraz wiecej fuzji, ale glownie wiekszych firm. To dobry znak.
- zgadza sie.
- poprzez rosnace koszty pracy. Wiem cos o tym. Jestem przy procesie zarzadzania. W 2 firmie i przy firmie ojca. Znam takze modele korporacyjne, przynajmniej w sektorze IT.
- w sektorze IT jest dokladnie odwrotnie. Szef mowi "nie podoba sie, to wyp...". Ma racje. Nie podoba sie - nikt nie trzyma na sile. A jak ktos daje soba pomiatac, to jest to problem miedzy nim, a jego kierownikiem. Firm IT w samych Katowicach jest jak mrowek. A nie daje rady w sektorze IT, to sie przekwalifikowuje. Ja to zrobilem juz 3 razy (moi koledzy czesto wiecej) i tylko sie z tego ciesze. Moje konto rowniez. A moglbym narzekac.
- w sektorze IT owocuje to kilkudziesiecioprocentowa rotacja. Niektorzy probowali wprowadzac cos takiego - zostali sami we wlasnej firmie. Ludzie maja coraz wieksza swiadomosc swoich praw i mozliwosci. Polecam serwis eoe.pl
- roznie z tym bywa, ale nie znam osoby, ktora by koniec koncow, po apelacjach, przegrala.
Niemniej, aby nie budowac falszywego wizerunku przyznam, ze mowie o sektorach IT, pokryc galwanicznych, serwisu RTV, firm konsultingowych.
Wiem oczywiscie, jak jest w przypadku sieci handlowych. Tutaj - owszem, przyznaje Ci racje. Ale - podobnie, jak moj przyklad nie opisuje calosciowo sytuacji, podobnie nie opisuje go Twoj.
A jesli nie zamierzasz zabraniac dzialalnosci prywatnej, to juz duzy krok naprzod. Tylko.... ze koszty pracy zabija wszystko skutecznie.
A poza tym - jak zamierzasz upanstwowic najdynamiczniejszy i fundamentalnie oparty na wolnej konkurencji sektor uslug?!
hock:
Null pointer exception

