Cytat:mamy rozbuchany socjal ? co to według Ciebie znaczy i jak wygląda - wiesz w ogóle ?

Pisząc to mam na mysli kilka rzeczy:
1)ZUS (obowiązkowy kurna)
2)Państwowa służba zdrowia
3)Zaisłki dla bezrobotnych
4)Wcześniejsze emerytury
To tak na początek.
Widzisz, mi nie chodzi o to że peniędzy od państwa dostajemy mnóstwo, i to nas niszczy. Każdy przecież wie że emerytury są śmieszne, zasiłki głodowe, służba zdrowia ssie, itd. Chodzi o to że te instytucje i zapomogi socjalne są potwornym obciążeniem dla budżetu państwa, zubożają nam portfele poprzez podatki, a jednocześnie pełnią taką upodlająca funkcję psychologiczną - antymoywacyjną wobec wielu osób, które myslą : "skoro opłacam to jakoś to bedzie, coś dostane jakoś przeżyję, mi sie należy". Odbierają chęć pracy na własny rachunek, na własne oszczędności.
W miare ok wyjaśniłem, oco mi chodziło?

Cytat:Po co pracować skoro i tak chciwy skurwiel potraktuje pracownika jak kupę gówna, okradnie, wyeksploatuje, a w razie pretensji wypierdoli z roboty dając na drogę krótkie "spierdalaj". Oczywiście takie sytuacje nie motywują raczej do wzmożonego wysiłku, a raczej sprawiają że człowiek wybiera drogę przestępcy.Ale przecież o taka sytuacja w wielu setorach pracy/gospodarki jest teraz, a jeszcze 4 lata temu była w wielu innych( dopiero niedawno wyraźny spadek bezrobocia pomógł ludziom w walce o swoje prawa).
Cytat:Nikt nie rodzi się bandytą. A w więzieniu ludzie często, choć nie zawsze, zmieniają się.Te wredne statystyki pokazują właśnie, że zmianiają się na gorsze w większości przypadków. Że resocjalizacja to mit.
Cytat: A co ma znaczyć "resocjalizacje czyli dwa lata w zawiasach"?Ma oznaczaćże bandyta który kogoś pobił dostaje taki właśnie śmieszny wyrok i czuje się bezkarny, zaś wymiar sprawiedliwości czuje że wykonał dobrą robotę bo "postraszył więzieniem".
Cytat:Ja miałem więcej w zawiasach. Według Ciebie powinienem dostać kulę w łeb lub dożywocie ciężkich robót. A tymczasem dwukrotny wyrok w zawieszeniu i spora suma do zapłacenia sprawiły ze od lat nie mam z prawem na pieńku. I co? Kolega wyszedł niedawno. Siedział trzy lata. Pracuje, nie zadziera z nikim, jest spoko. Jakoś nie całkiem dociera do mnie to, iż według Ciebie ja czy moi niektórzy znajomi powinniśmy leżeć w grobie i gryźć piasek.2 sprawy. Pierwsza - zależy za co był wyrok. Pobicie, napad, kradzież? Nie mówię przecież że za zaśmiecanie ulic powinna być czapa, albo kamieniołom.
Druga - prywatne doświadczenie i obserwacje otoczenia nie są niestety tak miarodajne i trafne jak twarda i zimna statystyka.
Osobiście nie jestem zwolennikiem kary śmierci. Moim zdnaiem najlepszym wyjściem jest zagonienie przestępcy do pracy. Za cięzkie przewinienia ciężka praca, za lżejsze, lżejsza. To najlepszy sposób resocjalizacji.
Cytat:Wielu "niedouczonych" uczciwie pracuje
I to tylko kolejny argument za naszą wspólną tezą (moją i chyba też twoją) że jeśli człowiek chce, to potrafi. Mimo braku wykształcenia, lub problemów w domu.
Cytat: i dają się do tego okradać "wyedukowanym" skurwielom którzy ludzi mają za ścierwo.Nie rozumiem, o kogo chodzi.
Cytat:Nie byłoby bandyctwa gdyby nie było przyczyn dzięki którym ono się pojawia.Jak najbardziej. A przyczyną najczęściej jest niestety złe wychowanie. Porządnie wychowanna osoba nie da z siebie zrobić mendy, potrafi przeciwstawić się otoczeniu, nie brać udziału w przestępstwach i burdach.
Cytat:Sorry, ale stwierdzenie "będziemy ich zabijać i będzie po kłopocie" nie rozwiąże żadnego kłopotu.Nie, ale na pewno ograniczy ten problem. Jednak mówiłem juz kilkakrotnie, zabijanie jest nieekonomiczne. Lepsza jest cięzka praca w zakładzie karnym.
Cytat:Kiedyś złodziejom publicznie obcinano dłonie. (...)Twoje metody to powrót do nie przynoszącego pożądanych skutków barbarzyństwa.Oj jak ja nie lubie gdy się mi wciska nie moje słowa. Pisałem gdziekolwiek o obcinaniu rak za złodziejstwo? Nie.
