Dlaczego ma nam przeszkadzać rozwarstwienie ? Nie przeszkadzałoby mi, gdyby mój sąsiad wygrał na loterii 10 milionów. Rozwarstwienie pomiędzy mną a moim sąsiadem by się zwiększyło, ale to nie ma wpływu na to, co ja mogę kupić i tak dalej. Taka wygrana sąsiada może najwyżej komuś (nie mi, nie mam takiego charakteru) zepsuć samopoczucie. Tylko od kiedy gospodarka jest po to, żeby zaspokajać potrzeby psychologiczne ludzi nie potrafiących sobie radzić z własną zazdrością w stosunku do bogatszych... ?
Przyznajesz sam, że problem rozwarstwienia jest czysto psychologiczny; nikt w XIX wieku nie biedniał, niektórzy po prostu bogacili się wolniej, co powodowało u nich jakieś frustracje.
PS.
Definicje pojęć:
"Biednienie" - posiadanie coraz mniejszej ilości rzeczy, możliwość kupna coraz mniejszej ilości żywności i tak dalej.
"Bogacenie się" - posiadanie coraz większej ilości, możliwość kupna coraz większej ilości żywności i tak dalej.
(zarówno w przypadku jednego jak i drugiego stosunek tempa naszego bogacenia się do tempa bogacenia się innych nie ma znaczenia dla definicji słów. To, że inni zarabiają więcej o 1000 złotych podczas gdy ja "tylko" o 100, nie zmienia faktu, że jestem bogatszy o 100 złotych)
Poza tym nie byłbym taki pewien, że rozwarstwienie, które tak drażni niektórych (nie potrafiących panować nad swoją chorobliwą zazdrością i pragnących bogatszych od siebie sprowadzić do swego poziomu - bo w drugą stronę to rzadko kiedy się udaje...) rzeczywiście w wieku XIX wzrosło.
Chyba jednak w XVIII wieku różnica między arystokratą a chłopem była równie wielka (co najmniej) jak w XIX pomiędzy biznesmenem a robotnikiem fabrycznym.
Przyznajesz sam, że problem rozwarstwienia jest czysto psychologiczny; nikt w XIX wieku nie biedniał, niektórzy po prostu bogacili się wolniej, co powodowało u nich jakieś frustracje.
PS.
Definicje pojęć:
"Biednienie" - posiadanie coraz mniejszej ilości rzeczy, możliwość kupna coraz mniejszej ilości żywności i tak dalej.
"Bogacenie się" - posiadanie coraz większej ilości, możliwość kupna coraz większej ilości żywności i tak dalej.
(zarówno w przypadku jednego jak i drugiego stosunek tempa naszego bogacenia się do tempa bogacenia się innych nie ma znaczenia dla definicji słów. To, że inni zarabiają więcej o 1000 złotych podczas gdy ja "tylko" o 100, nie zmienia faktu, że jestem bogatszy o 100 złotych)
Poza tym nie byłbym taki pewien, że rozwarstwienie, które tak drażni niektórych (nie potrafiących panować nad swoją chorobliwą zazdrością i pragnących bogatszych od siebie sprowadzić do swego poziomu - bo w drugą stronę to rzadko kiedy się udaje...) rzeczywiście w wieku XIX wzrosło.
Chyba jednak w XVIII wieku różnica między arystokratą a chłopem była równie wielka (co najmniej) jak w XIX pomiędzy biznesmenem a robotnikiem fabrycznym.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
