Trochę mi to wszystko pachnie jakąś schizofrenią. Gocek raz twierdzi (pośrednio, zalecając zwolnienie tempa rozwoju, zwiększenie cen produktów większymi kosztami pracy i tak dalej), że równość jest dużo ważniejsza od ilości dóbr materialnych, innym razem jednak, że nie chce się pozbywać dóbr materialnych.
Gocek, ja tak naprawdę nie mam pojęcia, o co ci chodzi (nasze sposoby myślenia są naprawdę radykalnie odmienne - chwilami czuję się, jakbym gadał z kimś z innej planety). Pieprzysz (za przeproszeniem) ciągle jakieś ogólniki o godności pracy. A ja nie mam pojęcia, czego ty chcesz. Dla mnie praca jest "godna" kiedy można za nią dużo kupić. A to, ile można za pracę kupić, zależy od ilości kapitału w społeczeństwie, a dużą ilość tego kapitału i szybki jego wzrost zapewnia liberalny kapitalizm.
Mam wrażenie, że rozciągając twoją ideologię godności pracy kosztem ilości realnie posiadanych rzeczy konsekwentnie, to należałoby uznać, że najlepiej byłoby, gdyby wszyscy mieli tylko lepiankę, prymitywne ubranie i trzy miski ryżu dziennie, ale za to byli równi i mieli 2 godzinny dzień pracy w pięknych warunkach (na "godność pracy" to zwracasz wielką uwagę, a na dostępność produktów chyba prawie żadną). Tymczasem celem życia nie jest godna praca, tylko konsumpcja. Pracuje się tylko po to, by mieć RZECZY, które się chce.
Gocek, ja tak naprawdę nie mam pojęcia, o co ci chodzi (nasze sposoby myślenia są naprawdę radykalnie odmienne - chwilami czuję się, jakbym gadał z kimś z innej planety). Pieprzysz (za przeproszeniem) ciągle jakieś ogólniki o godności pracy. A ja nie mam pojęcia, czego ty chcesz. Dla mnie praca jest "godna" kiedy można za nią dużo kupić. A to, ile można za pracę kupić, zależy od ilości kapitału w społeczeństwie, a dużą ilość tego kapitału i szybki jego wzrost zapewnia liberalny kapitalizm.
Mam wrażenie, że rozciągając twoją ideologię godności pracy kosztem ilości realnie posiadanych rzeczy konsekwentnie, to należałoby uznać, że najlepiej byłoby, gdyby wszyscy mieli tylko lepiankę, prymitywne ubranie i trzy miski ryżu dziennie, ale za to byli równi i mieli 2 godzinny dzień pracy w pięknych warunkach (na "godność pracy" to zwracasz wielką uwagę, a na dostępność produktów chyba prawie żadną). Tymczasem celem życia nie jest godna praca, tylko konsumpcja. Pracuje się tylko po to, by mieć RZECZY, które się chce.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
