IVAN IVANOV
Wracając do merytorycznych spraw w temacie:
Co do teorii - nie mam zastrzeżeń, nawet jej nie przestudiowałem. I zakładam, że jest prawdziwa. Jednak co do rzeczywistości, a zwłaszcza polityki, która obejmuje całokształt działalności człowieka, włączając w to działanie ekonomiczne, powiem jedno: Idealnie wolny rynek przegrywa z polityką, co wskazuje, że życie to polityka, a później ekonomia. Chodnik przed Twoim domem został zbudowany z przyczyn politycznych, a nie ekonomicznych (żadnego kapitału ekonomicznego nie przynosi, jedynie kapitał polityczny). Dodatkowo, gdzie i jaki będzie postawiony, również decyduje polityka (zamówienia publiczne, lokalizacja - polityk itd.)
Dlatego uważam, że teoria mimo iż koherentna, logiczna i prawdziwa, to obejmuje swoim zasięgiem jedynie skrawek rzeczywistości - wyliczenia ekonomiczne. Zapomina np: o teorii gier, polityce, zdradzie, spekulacji itd. Być może tak nie jest, może obejmuje również ingerencję obcego państwa w gospodarkę innego? Wojnę celną itd.?
Cytat:Przecież USA nie jest wolnorynkowa, to co się tam dzieje to kryzys interwencjonizmu właśnie.Dziwne, gdyż kiedyś to właśnie władza propagowała wolny rynek, lecz widzę, że nagle uznała, iż stary poczciwy interwencjonizm jest jednak skuteczniejszy w rządzeniu? Ach ta władza, trzeba ją zlikwidować.
Owszem kiedyś można było ich uznać za wolnorynkowych i jeśli pytasz dlaczego odeszli od wolnego rynku, to odpowiedź jest oczywista, ludzie u władzy dążą do jej poszerzenia, a więc do interwencjonizmu.
Cytat:Nawet jeśli miałbyś rację, to w żaden sposób nie poddaje to w wątpliwość prawdziwości tej teorii i wniosków z niej płynących.Przede wszystkim muszę stwierdzić, że nieźle zadebiutowałeś ze mną w dyskusji. Pierwsze co to zarzucać komuś wąskie pojęcie. Nie ma lepszej taktyki niż ad hominem. Ale to tylko wykazuje słabość argumentacji.
Ale nie masz. Masz bardzo wązkie pojęcie ekonomii. Ekonomia to też chodnik przed Twoim domem. Ekonomia to wszystko co dotyczy ludzkiego działania.
Wracając do merytorycznych spraw w temacie:
Co do teorii - nie mam zastrzeżeń, nawet jej nie przestudiowałem. I zakładam, że jest prawdziwa. Jednak co do rzeczywistości, a zwłaszcza polityki, która obejmuje całokształt działalności człowieka, włączając w to działanie ekonomiczne, powiem jedno: Idealnie wolny rynek przegrywa z polityką, co wskazuje, że życie to polityka, a później ekonomia. Chodnik przed Twoim domem został zbudowany z przyczyn politycznych, a nie ekonomicznych (żadnego kapitału ekonomicznego nie przynosi, jedynie kapitał polityczny). Dodatkowo, gdzie i jaki będzie postawiony, również decyduje polityka (zamówienia publiczne, lokalizacja - polityk itd.)
Dlatego uważam, że teoria mimo iż koherentna, logiczna i prawdziwa, to obejmuje swoim zasięgiem jedynie skrawek rzeczywistości - wyliczenia ekonomiczne. Zapomina np: o teorii gier, polityce, zdradzie, spekulacji itd. Być może tak nie jest, może obejmuje również ingerencję obcego państwa w gospodarkę innego? Wojnę celną itd.?
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

