Avx napisał(a):Na miejscu lubiących nauki ścisłe posiedziałbym nad szkicami technicznymi i pomyślał nad produkcją względnie nowoczesnej (naboje zespolone, nie ten śmiechu warty proch i kuleczki) broni palnej w warunkach warsztatowych Niestety, moje zainteresowania tego nie obejmują
Chociaż FlauFly to pacyfista i pewnie zaszyłby się w jakimś lesie, czy coś, nie ? Oczywiście nie w sensie partyzantki, a odcięcia się od wydarzeń
Znaczy wiesz, generalnie sprawa jest złożona i zależy od masy czynników, najróżniejszych niewiadomych, których ilość sprawia, że nie jestem w stanie tego ogarnąć nawet myślą i wyrokować o tym co będę robił.
Nie wiem jakich znajomych i przyjaciół będę miał za tych trochę lat (wiadomo, wojna nie nadejdzie z dnia na dzień, już jutro), gdzie będę mieszkał, gdzie i co będę studiował (chyba, że po studiach), w jakim kraju, jakie będą moje uzdolnienia naukowe, jakie będę miał grupy interesu czy nie znajdę jakiejś ukochanej, no i oczywiście jak ta wojna w ogóle by wyglądała - ogółem, ogrom czynników.
A co do tego lasu - chyba dobrym pomysłem w takim wypadku byłoby wybranie się z Rotheinem do buszmenów.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/

