kkap w tym temacie
2. Brak kontroli nie jest niczym złym, kontroli powinno być jedynie tyle ile potrzeba.
3. Generalnie uważam, że należy o 180 stopni odwrócić obecną sytuację, w której jednostka ma wolność w nielicznych obszarach jej zagwarantowanych (np. nietykalność osobista, przekonania, religia, ect.) a właściwie całą resztę mogą ustalać politycy według własnego uznania, tak aby to państwo miało wyznaczone jedynie nieliczne dziedziny w których może działać np. obronność, policja, sądy, ochrona środowiska.
4. Co dokładnie rozmontować? Heh można by napisać o tym opasłe tomisko. Więc mam nadzieję na poruszanie kolejnych przykładów w kolejnych wątkach. Zacznę od tego, że powinno się sprywatyzować wszystkie firmy włączając w to PKP, LOT, TVP, Bumar, Kompanię Węglową, PGNiG słowem wszystko oprócz infrastruktury drogowej, kolejowej, muzeów (ale teatry już tak), parków, chodników, skwerów i terenów takich jak lasy, puszcze itp.
Należy zlikwidować Ministerstwo Kultury i pozostawić kulturę i rozrywkę w rękach prywatnych kin, teatrów, organizatorów wystaw.
Zlikwidować Ministerstwo Rolnictwa, które jest zupełnie niepotrzebne, rolnik wie jak siać zbierać i sprzedawać swoje towary. Rolnicy tworzyli by sami spółki i przechowywali swoje towary lub sprzedawali by je prywatnym hurtownikom bez żadnych ministerstw. Ministerstwo Sportu również należy zlikwidować - piłkarz wie jak strzelać bramki a trener wie jak go wyszkolić. Właściciel klubu zadba z konieczności o poszukiwanie młodej kadry o szkolenie - jednym słowem o wszystko.
..itp. itd.
Oczywiście pomijam w tych rozważaniach to, że niektóre z tych organów są wymagane z różnych przyczyn. Np. do rozdzielania dopłat itp. Jednak na potrzeby dyskusji pomijam to celowo. [no chociażby dlatego, że ja zakładam brak dopłat, zlikwidowanie było by dziwaczne jedynie w obecnej sytuacji politycznej Europy]
Cytat:Pewnych części - a i owszem. Natomiast rozmontowanie państwa spowoduje anarchię, a anarchia brak kontroli, brak kontroli chaos, chaos burdel i wszystko co się z burdlem wiąże czyli wszystko to co obecnie Kodeks Karny definiuje jako przestępstwa - chyba że na straży prawa będą stać prywatne firmy. Pytanie - jakiego prawa? No prywatnego bo innego nie będzie. A kto będzie nadawał prywatne prawo - silniejszy. Bo tylko on będzie w stanie je egzekwować. Prosty schemat. Więc albo dyskutujmy poważnie nad tym co i dlaczego należy zlikwidować albo rzucajmy slogany - Twój wybór.1. Istnieją nurty libertarianizmu postulujące rozmontowanie całego państwa - anarchokapitaliści. Ja się do nich nie zaliczam. Popełniłeś ten sam błąd co poprzednio. Gdy napisałem, że korzystne jest rozmontowanie większości państwa sam sobie dopowiedziałeś policję i sądownictwo podczas gdy ja tego nigdzie nie napisałem. W związku z tym nie poruszam kwestii z tym związanych.
2. Brak kontroli nie jest niczym złym, kontroli powinno być jedynie tyle ile potrzeba.
3. Generalnie uważam, że należy o 180 stopni odwrócić obecną sytuację, w której jednostka ma wolność w nielicznych obszarach jej zagwarantowanych (np. nietykalność osobista, przekonania, religia, ect.) a właściwie całą resztę mogą ustalać politycy według własnego uznania, tak aby to państwo miało wyznaczone jedynie nieliczne dziedziny w których może działać np. obronność, policja, sądy, ochrona środowiska.
4. Co dokładnie rozmontować? Heh można by napisać o tym opasłe tomisko. Więc mam nadzieję na poruszanie kolejnych przykładów w kolejnych wątkach. Zacznę od tego, że powinno się sprywatyzować wszystkie firmy włączając w to PKP, LOT, TVP, Bumar, Kompanię Węglową, PGNiG słowem wszystko oprócz infrastruktury drogowej, kolejowej, muzeów (ale teatry już tak), parków, chodników, skwerów i terenów takich jak lasy, puszcze itp.
Należy zlikwidować Ministerstwo Kultury i pozostawić kulturę i rozrywkę w rękach prywatnych kin, teatrów, organizatorów wystaw.
Zlikwidować Ministerstwo Rolnictwa, które jest zupełnie niepotrzebne, rolnik wie jak siać zbierać i sprzedawać swoje towary. Rolnicy tworzyli by sami spółki i przechowywali swoje towary lub sprzedawali by je prywatnym hurtownikom bez żadnych ministerstw. Ministerstwo Sportu również należy zlikwidować - piłkarz wie jak strzelać bramki a trener wie jak go wyszkolić. Właściciel klubu zadba z konieczności o poszukiwanie młodej kadry o szkolenie - jednym słowem o wszystko.
..itp. itd.
Oczywiście pomijam w tych rozważaniach to, że niektóre z tych organów są wymagane z różnych przyczyn. Np. do rozdzielania dopłat itp. Jednak na potrzeby dyskusji pomijam to celowo. [no chociażby dlatego, że ja zakładam brak dopłat, zlikwidowanie było by dziwaczne jedynie w obecnej sytuacji politycznej Europy]

