mx1 napisał(a):Może wystarczyć przeprowadzić gruntowną i rzetelną reorganizację a nie likwidować?Likwidacja de facto jest rzetelną reorganizacją.
Przecież nikt nie będzie burzył fabryk i biurowców, niszczył sprzętu itp, tylko po to żeby zbudować wszystko od nowa.
To co jest coś warte zostanie kupione i zastosowane w innych dziedzinach produkcji (albo nawet w tej samej, tyle że po reorganizacji).
Możliwe, że niektóre rzeczy będą leżały odłogiem jakiś czas, ale to znaczy tyle, że państwowe interwencje wysłały zły sygnał na rynek, co nakłoniło przedsiębiorców do brnięcia w coś co nie ma ekonomicznego sensu.
Te rzeczy będą musiały pozostać nieużywane, dopóki skorzystanie z nich owego sensu nie nabierze.
Samo ich istnienie jest świadectwem marnotrawstwa rzadkich zasobów, ale wydanie rządowych pieniędzy, żeby niejako wymusić korzystanie z nich będzie kontynuowaniem tego marnotrawstwa.
If you drive a car, I'll tax the street
If you try to sit, I'll tax your seat
If you get too cold I'll tax the heat
If you take a walk, I'll tax your feet
'Cause I'm the taxman, yeah, I'm the taxman
If you try to sit, I'll tax your seat
If you get too cold I'll tax the heat
If you take a walk, I'll tax your feet
'Cause I'm the taxman, yeah, I'm the taxman

