Progmast:
Tunga:
To że promujecie ignorancję i nie zdajecie sobie z tego sprawy jest waszym problemem, nie słownika
Marihuana przykładowo, nie jest narkotykiem co pisano w tym temacie nie raz, gdyż nie uzależnia fizycznie/chemicznie.
W temacie mowa o legalizacji narkotyków lub nie. Siłą propagandy, pod te narkotyki niestety podciągnięto marihuanę, haszysz, mimo że te substancje narkotykami w rzeczywistości nie są.
Comprende?
Cytat:Nie?Nie
Tunga:
Cytat:Nie?Nie.
Cytat:Widać dzierżymy inne definicje.Zapewne. Ja opieram sięna definicjach medycznych.
Cytat:narkotykiem jest także alkohol etylowy oraz wszystkie substancje o charakterze nasennym. Chociażby herbatka z melisy. Tak naprawdę łapie się w tą definicję także kawa, herbata i coca-cola. Pytanie więc jakiego słownika użyć?No właśnie panowie, to nie w słowniku problem, tylko w was. Bo i prawdą jest że narkotykami (jednymi z najbardziej trujących i uzależniających) jest alkohol i papierosy.
To że promujecie ignorancję i nie zdajecie sobie z tego sprawy jest waszym problemem, nie słownika

Cytat:stron dyskusji do której dołączyłem a my nawet nie ustaliliśmy definicji tego o czym mówimy.Błąd panie Tunga. Definicja jest ustalona od dawna. Bierzesz słownik pwn i masz. Jeszcze lepiej gdy chwycisz słownik medyczny (choć przeczytasz to samo).
Marihuana przykładowo, nie jest narkotykiem co pisano w tym temacie nie raz, gdyż nie uzależnia fizycznie/chemicznie.
Cytat:to się okaże, że najbadziej niebezpieczy i uzależniający crack dla coniektórych nie będzie narkotykiem tylko domestosem.Nie będzie domestosem, bo domestos to płyn do czyszczenia, tylko narkotykiem, bo crack fizycznie/chemicznie uzależnia.
W temacie mowa o legalizacji narkotyków lub nie. Siłą propagandy, pod te narkotyki niestety podciągnięto marihuanę, haszysz, mimo że te substancje narkotykami w rzeczywistości nie są.
Comprende?
