Xenomorph napisał(a):A jakie to są treści ? To takie łatwe nazwać mnie nazistą i uciąć dyskusję. Twój kolega przyznał się że jest żydem więc nie jest obiektywny , Ty tez jesteś dziadzio Mosche ?Nie kompromituj się.
Nie nazwałem Cię nazistą (to Ty to powiedziałeś, więc coś musi w tym być).
Sam rzucasz lewakami i Żydami na prawo i lewo.
Xenomorph napisał(a):Prosze szerzej ? Jak wg Ciebie to ujmuję ?Nie rżnij teraz głupa. Dla Ciebie każdy antykomuch to bohater i nie liczy się kim by on nie był i czego by nie robił.Zaznaczyłem w pierwszym poście tego tematu o jakie kwestie mi chodzi.
Xenomorph napisał(a):Cel uświęca środki. Być może jako 'izraelita' nie zrozumiesz o co mi chodzi.Cel uświęca środki - w kontekście tego tematu, to mógł napisać jedynie intelektualno-moralny kastrat.
Jak ktoś nie zgadza się z Xenomorphem i jego wątpliwymi hipotezami to od razu jest Żydem. Proste.
Xenomorph napisał(a):Ponieważ częściowo tak jest, ale nie upraszczaj mojego zdania w taki sposób, bo krzywdzisz innych z którymi tutaj normalnie można debatować.Jeśli chciałbyś debatować, to nie stawiałbyś takich pytań: Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? Niestety nigdy tego nie zrozumiesz.
Xenomorph napisał(a):A kto tu gloryfikuje ? Czasem trzeba wybierać mniejsze zło, w kwestiach historycznych nie ma to żadnego znaczenia kto jest dobry czy zly. Historia nie ocenia moralnie, historia przedstawia fakty, przykro mi bardzo że są one niewygodne dla Ciebie. Nie wnikam dlaczego ale domyślam się.Historia to fakty, a fakty jak najbardziej podlegają ocenie. Także z punktu moralności. Nic nie jest dla mnie niewygodne czy wygodne (w historii), ja po prostu oceniam, tak samo jak Ty. Dla Ciebie W-SS to bohaterowie, którzy powstrzymywali komunizm, dla mnie to element III Rzeszy i jej ideologii, i to będzie po części implikować moją ocenę, a fakty i tak mówią same za siebie.


Zaznaczyłem w pierwszym poście tego tematu o jakie kwestie mi chodzi.