Bart napisał(a):Demokracja wyniosła do władzy wiele miernot.
A Hitlerowi demokracja nie wystarczyła, stąd prowokacja z pożarem Reichstagu i zmanipulowanie sędziwego von Hindenburga.
A zatem to problem demokracji a nie Hitlera. Hitler wykorzystał to co było mu dane.
Podpalenie Reichstagu mieści się w maksymie - ''cel uświęca środki''
