Palenie jako forma przyjmowania czegokolwiek do siebie = moim zdaniem totalna porażka.
W dużym uproszczeniu, łopatologicznie: Nasze płuca są znacznie wrażliwsze, delikatniejsze i łatwiejsze do zniszczenia od np. żołądka wyposażonego w grube ścianki i zajebiste kwasy żołądkowe.
Oczywisty przykład: Tytoń - palenie vs rzucie...
Inny (głupi) przykład: palenie tworzyw sztucznych vs jedzenie tworzyw sztucznych... :-P
Inny ciekawy fakt: Teflon - powinno się smażyć na patelniach teflonowych pokrywając jej całą powierzchnię a nie jedynie część (!). Ponieważ gdy cała patelnia jest pokryta jest jedzeniem to szkodliwe związki teflonu pod wpływem temperatury przenikają bezpośrednio do jedzenia i potem go wpierdalamy... ale to nic nie szkodzi bo kwasy żołądkowe i nasz organizm radzi sobie z tym
Gorzej gdyby szkodliwe związki teflonu podczas smażenia przedostawały się bezpośrednio do naszych płuc bo nie smażymy żarcia na całej patelni...
##################################
Powracając do głównego tematu:
Ostatnio znalazłem ładne streszczenie argumentów "za", które już tu pewnie się przewijały. Niby nic specjalnie odkrywczego (autor raczej dość młody) ale za dość przejrzyście:
http://www.blog.gamec.pl/2009/03/zalety-...arkotykow/
Dobre argumenty 'za' pomimo, że sam nie stosuje wspomagaczy wszelkiej maści (wliczając w to kawę i alkohol, których spożywam śladowe ilości albo w ogóle).
W dużym uproszczeniu, łopatologicznie: Nasze płuca są znacznie wrażliwsze, delikatniejsze i łatwiejsze do zniszczenia od np. żołądka wyposażonego w grube ścianki i zajebiste kwasy żołądkowe.
Oczywisty przykład: Tytoń - palenie vs rzucie...
Inny (głupi) przykład: palenie tworzyw sztucznych vs jedzenie tworzyw sztucznych... :-P
Inny ciekawy fakt: Teflon - powinno się smażyć na patelniach teflonowych pokrywając jej całą powierzchnię a nie jedynie część (!). Ponieważ gdy cała patelnia jest pokryta jest jedzeniem to szkodliwe związki teflonu pod wpływem temperatury przenikają bezpośrednio do jedzenia i potem go wpierdalamy... ale to nic nie szkodzi bo kwasy żołądkowe i nasz organizm radzi sobie z tym
Gorzej gdyby szkodliwe związki teflonu podczas smażenia przedostawały się bezpośrednio do naszych płuc bo nie smażymy żarcia na całej patelni...##################################
Powracając do głównego tematu:
Ostatnio znalazłem ładne streszczenie argumentów "za", które już tu pewnie się przewijały. Niby nic specjalnie odkrywczego (autor raczej dość młody) ale za dość przejrzyście:
http://www.blog.gamec.pl/2009/03/zalety-...arkotykow/
Dobre argumenty 'za' pomimo, że sam nie stosuje wspomagaczy wszelkiej maści (wliczając w to kawę i alkohol, których spożywam śladowe ilości albo w ogóle).

