Skywalker napisał(a):Powtarzam już że to czy ktoś jest bogaty czy nie, zależy przede wszystkim od nazwiska, czyli po prostu pochodzenia. Kwestia szczęścia a nie pracy
4 osoby, które znam osobiście, a które uchodzą za bogate (i to na europejskie warunki), a ŻADNA nie pochodzi z bogatej rodziny. Ktoś powie - to tylko 4. No dobrze, ale znanych mnie. A to już sporo.
Wśród młodych znajdziesz teraz więcej bogatych (to znaczy, że kwestia "czy mnie stać" jest kwestią przejściową) osób, niż Ci się zdaje. Wiesz, co to są internetowe start-up'y? To wylęgarnia wielu młodych ludzi sukcesu (jeszcze nie bogaczy, ale już żyjących sporo ponad średnią. A za chwilę to będą, albo już są, prężni biznesmeni - nie mylić z "byznesmenem od lawety") - i ani grama wyzysku innych, a koszty wejściowe znacznie poniżej kosztów przeciętnej długoletniej inwestycji

Urodzenie to było dobre w XIX wieku :lol2: A wielkie majątki są na góra 2-3 pokolenia, jesli dzieci mają dwie lewe ręce, a i przypadki takie stanowią coraz mniejszy procent rzeczywistości. Raz wypuszczone pieniądze rzadko wracają w takich przypadkach.
A ktoś te drogie auta (i to nie "w promocji") kupuje, te duże mieszkania, domy stawia... Sami szlachcice i fortuny rodowe? Same gwiazdy show-biznesu? Sami mafiozi? Sami handlarze bronią, narkotykami i ropą?
Null pointer exception

