TripleSix napisał(a):Cleo, bzdury opowiadasz.
Chrześcijański system wartości nie różni się bardzo od ateistycznego. Nazewnictwo jest sprawą umowną. Obydwa systemy oparte są na naturalnej moralności homo sapiens. Moralność może się obyć bez Boga, przecież nawet Dawkins o tym pisał.
Nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem "ateizm". Dla mnie to jedynie niewiara w byt nadprzyrodzony (Boga). To nie jest negowanie systemów wartości.
Nie ma czegoś takiego jak ateistyczny system wartości. Naturalna moralność homo sapiens to też pojęcie wyssane z palca. To co obecnie jest uznawane za moralne raczej małe miało szanse na zwiększanie sukcesu rozrodczego w odległej przeszłości kiedy kształtował się nasz gatunek.
Uznajesz system jaki został Ci wpojony, bez głębszego zastanowienia. Gdybyś wychował się w Egipcie okaleczanie dziewczynek byłoby dla Ciebie naturalne, a gdybyś żył w czasach wikingów bez wachania skazałbyś na śmierć swoje kalekie dziecko.

