Z tego co wiem, a przynajmniej kiedy poruszyłam owy temat kiedyś na religii, ksiądz tłumaczył nam, że jeśli ojciec i matka wychowują dzieciaka , to wtedy oboje przekazują mu cechy.
I tak matka wrażliwość, ojciec odwagę itp.tid.
Założeniem jest, że jeśli dziecko będzie wychowywane tylko przez mężczyzn czy tylko przez kobiety, to nie otrzyma tych drugich cech.
Moim zdaniem to żadne tłumaczenie. Czy to znaczy, ze samotna matka czy samotny ojciec tez źle wychowują swoje dzieci , bo nie ma tych ,,drugich'' cech?
I tak matka wrażliwość, ojciec odwagę itp.tid.
Założeniem jest, że jeśli dziecko będzie wychowywane tylko przez mężczyzn czy tylko przez kobiety, to nie otrzyma tych drugich cech.
Moim zdaniem to żadne tłumaczenie. Czy to znaczy, ze samotna matka czy samotny ojciec tez źle wychowują swoje dzieci , bo nie ma tych ,,drugich'' cech?

