xjasiux napisał(a):Pisałem odnośnie tego. Zero seksu do ślubu to wymysł Krk, jednak jak sam ktoś (nie wiem w jaki magiczny sposób) dojdzie do tego, że faktycznie poczeka na "tą/tego jedynego" to można go sądzić za obłudnika, bo jego stosunek do seksu jest spójny z zasadą Krk, a akurat jest ateistą?
Nie, bo nie opiera swojego systemu moralnego na podstawach chrześcijaństwa. Tak samo jak nie pójdzie zabijać tylko dlatego że krk zabrania zabijania (a sam zabija).
xjasiux napisał(a):Bo jeżeli chodziło Ci o to że ktoś uważa się za ateistę, a jego pogląd na życie opiera o zasady które wprowadza religia a nie on sam, to inna bajka...Tylko ja bym go nie nazwał obłudnikiem tylko kretynem
No to widzisz zgadzamy się

Rothein napisał(a):Ateizm nie ma być wyznacznikiem czegokolwiek. Ateizm to brak wiary w byty nadprzyrodzone potocznie znane jako bogowie/Bóg.
Z Tobą też się zgadzam w tym zdaniu

