avidal napisał(a):Tylko środowisko feministek oponowało.
Uwazacie takie odgórne zalecenia za dopuszczalne, czy też staniecie po stronie feministek?
Zdecydowanie po stronie feministek.
avidal napisał(a):Przerysowujesz do absurdu, aby zminimalizować słabe strony libertarianizmu. Musisz jednak przyznać, ze system z przymusem profilaktyki jest bardziej przyjazny dla jednostki, niz zimnokrwisty libertarianizm. A skoro w jednej dziedzinie zrobiła sie luka, to pewnie i w innych nie będzie inaczej. Bo w libertariańskiej rzeczywistosci najmniejszy błąd kosztuje przeciętnie zbyt wiele.
rzeczowniki: jugendamty, urzędnik, podejrzenie pedofilii, machina nie do zatrzymania (są przykłady), podejrzenie przemocy (żart dziecka, zemsta dziecka, donos sąsiada), klaps, usunięcie rodzica z domu, sąd post factum (!). Model szwedzki.
Założenia były zimnokrwiste? Nie, jak najbardziej "pro".
Zostawiając sobie furtkę prawną pod hasłem "wyższe dobro" dajesz zielone światło każdemu, kto zechce ją wykorzystać.
Wystarczy, aby informacje o innych, wykazanych przy okazji, chorobach tych kobiet trafiały do zakładów ubezpieczeń (niejawna praktyka - nie nowość :]). Zwyżka ubezpieczenia, wpis do kartoteki.
W nielibertariańskiej rzeczywistości błąd nie kosztuje nic państwo. Kosztuje wiele jednostkę, która też ma niewielke, jeśli w ogóle szanse na obronę. Z tym, że nie pojedynczą jednostkę, lecz wszystkie.
@Aryman - zwłaszcza tyranie. Im większy zapał w ideowości, tym krwawsze potem efekty, bo nie wszyscy są równo ideowi.
Null pointer exception

