Aryman napisał(a):Nie jestem zwolennikiem tego nurtu, jeśli o to Ci chodzi.No to pardon
Athei napisał(a):rzeczowniki: jugendamty, urzędnik, podejrzenie pedofilii, machina nie do zatrzymania (są przykłady), podejrzenie przemocy (żart dziecka, zemsta dziecka, donos sąsiada), klaps, usunięcie rodzica z domu, sąd post factum (!). Model szwedzki.Lista błędów i wypaczeń...
Założenia były zimnokrwiste? Nie, jak najbardziej "pro".
W libertariańskim raju nikt nie reagowalby na skargę dziecka, nie istniałby system prewencji, urzędnicy okazaliby sie zbędni, albo wyłącznie kompetentni?
Cytat:Zostawiając sobie furtkę prawną pod hasłem "wyższe dobro" dajesz zielone światło każdemu, kto zechce ją wykorzystać.Ale same kobiety są w większości za. Pomijając ich opinię uszczęśliwiasz je na sile. To takie nielibertariańskie, powiedziałbym.
Aryman napisał(a):Normalny człowiek, jeśli chce pomóc i przysłużyć się bliźnim, nie próbuje terrorem wymusić pomocy od współobywateli, a po prostu zaczyna działać społecznie.Przyjmijmy, ze projekt był efektem inicjatywy spolecznej (być może był). Wtedy ok? No bo jak inaczej niż za pośrednictwem zorganizowanej instytucji i uregulowań prawnych zapewnić kobietom profilaktykę nowotworową?
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
R.Wright [i]Moralne zwierzę

