lidl napisał(a):Z komunikacją chodziło mi o to, że czasami jest grupka osób która musi gdzieś dojechać i akurat nie ma takiej możliwości ponieważ żadnemu prywaciarzowi się nie opłaca.To znaczy, że za mało mu płacą. Jak dobrze zapłacisz to cię "prywaciaż" na Księżyc zawiezie.
I dlaczego ja ze swoich pieniędzy mam finansować fanaberie tych ludzi?
lidl napisał(a):A co do tego że pracownik wyrzucony z pracy znalazłby sobie inną robote to wcale, zwłaszcza w obecnych czasach, nie jest takie pewne.A wiesz dlaczego? Bo dzięki kochanemu państwu (podatki i ZUS) każdy pracownik kosztuje pracodawcę 2xpensja netto.
Avx napisał(a):Ponieważ w libertarianizmie nie byłoby norm technicznych wymaganych dla dopuszczenia pojazdu do ruchu pasażerskiego, starego grata dałoby się kupić za baaardzo małe pieniądze.A założysz się, że normy by były? Który właściciel wpuściłby na swoją wypieszczoną drogę rozklekotanego, cieknącego i dymiącego złoma stwarzając zagrożenie dla innych klientów? Którego w dodatku musiałby w przypadku awarii sam odholować.
Avx napisał(a):Ale "jakąś" pracę na pewno znajdzie, choćby jako kelner czy ktoś w tym styluAlbo będzie siedział na garnuszku rodziców :twisted:
Miłość to ekonomia, tu się handluje DNA.


