Ja nie mam zamiaru nic nikomu dawać. Powód jest prosty - nie lubię ludzi. Jeszcze jakbym miał pewność, że mogły by pomóc komuś wartościowemu to może może może.
Jak dla mnie zaczyna się za bardzo kombinować. Ludzi przybywa, medycyna idzie do przodu, notuje się coraz mniejszą umieralność, czas życia się wydłuża. A gdzie się podział dobór naturalny? Ktoś jest słaby to umiera, a nie korzysta z narządów kogoś innego (trupa?).
Jak jak będę w krytycznym stanie, to zamiast żebrać o organy po prostu sobie umrę. Myślę, że na śmierć jestem gotowy nawet i dziś. Nie mam za dużo do stracenia
.
Także moje organy (są w dobrym stanie
) zabiorę jednak z sobą do nieba.
NA STOS Z JEBANYM EGOISTĄ !!!:twisted:
Jak dla mnie zaczyna się za bardzo kombinować. Ludzi przybywa, medycyna idzie do przodu, notuje się coraz mniejszą umieralność, czas życia się wydłuża. A gdzie się podział dobór naturalny? Ktoś jest słaby to umiera, a nie korzysta z narządów kogoś innego (trupa?).
Jak jak będę w krytycznym stanie, to zamiast żebrać o organy po prostu sobie umrę. Myślę, że na śmierć jestem gotowy nawet i dziś. Nie mam za dużo do stracenia
.Także moje organy (są w dobrym stanie
) zabiorę jednak z sobą do nieba. NA STOS Z JEBANYM EGOISTĄ !!!:twisted:
[FONT="]"... Rzadkimi są ludzie nie ulegający urojeniom i mający odwagę spojrzeć w obliczę prawdy, przed którą korzy się hołota. " [/FONT] [FONT="]Anatol France[/FONT]

