Aaaa... bo pandemie i klęski żywiołowe to normalny stan z którym trzeba sobie radzić codziennie. I w dodatku instytucje państwowe radzą sobie z tym doskonale. Jak we Wrocławiu w '97 czy w Nowym Orleanie w '05.
Miłość to ekonomia, tu się handluje DNA.

