Uczy napisał(a):Wywiad w dechę. Potrafiłem się wczuć w tego Estończyka.
Gorzej jeśli nie całkiem niemożliwe jest wczuć się w krasnoarmiejca. No chyba że takiego jak oficer Smiersza z "Aliantów" Neverley'a, ale to fikcja literacka, a tu mamy reala Eestist üldiselt.
Na Boga ! Uczy wrócił, moje modlitwy zostały wysłuchane

Cieszę się, brakowało Twojej osoby.
pzdr
