mx1 napisał(a):Wszystkie "czyste" postaci są utopijne.Ostatnio zastanawiałem się nad podobną sprawą. Otóż nawet jeśli dany model M jest obiektywnie najlepszy (dla wszystkich) to nie ma gwarancji na to, że jest stabilny. Przyczyną tego może być:
-niekompletna wiedza członków społeczności
-fakt, że wiele osób nie myśli racjonalnie i nie kieruje się taką postawą w życiu
-priorytety, po zaspokojeniu swoich podstawowych potrzeb wielu ludzi woli wygodę i stabilność, nie zależy im na dalszym rozwoju w stopniu wystarczającym
Tak więc doszedłem do wniosku, że w modelu liberalnym zawsze pojawi się opozycja. Tak było w Europie. Gdy Europa odbudowana po wojnie stała się zamożna, liberalizm stał się w krajach kapitalistycznych niestabilny i skręcili w lewo. To były lata 60.
Należy pamiętać, że społeczność zawsze tworzą ludzie i wbrew ich woli nie utrzymamy dowolnie długo danego systemu. Z tego powodu mimo iż uważam liberalizm za lepszy nie jestem fanatycznym wyznawcą tego modelu i rozumiem, że w wielu sprawach konieczne są ustępstwa aby przywrócić stabilność. W przeciwnym razie dojdzie do odwrócenia podstawy i zamiast elementów socjalistycznych na liberalnym trzonie będziemy mieli elementy wolnego rynku na socjalistycznym.
W chrześcijaństwie najbardziej lubię to, że nie jest islamem - Pat Condell

