Skywalker napisał(a):Wszystko zależy od podejścia państwa do tych spraw. Co w cale nie znaczy że nie da się tego weryfikować sprawniej.i powinno się! zauważ, że teraz wszelkie formy podatku żrerają całkiem sporą część dochodu, (a przecież pracujących i zarabiających JEST WIĘCEJ niż niepracujących) a ludzie i tak są biedni. system na tym polegający zawodzi.
lepsze byłoby znaczące obniżenie podatku, tak, by ludziom bardziej opłacało się pracować.
dzięki temu - więcej możliwości zatrudnienia - większy dochód nawet z niskich podatków.
a najsprawniejsze organizacje które zajmują się właśnie biednymi ludźmi, sa pozarządowe - od WOŚP po nawet stołówki parafialne(tu z ciężkim sercem przyznaję że kościół może się do czegoś przydać :twisted
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.
konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.
"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach."
Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.
"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach."

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.

