LOL, wklejasz, stary, zdjęcie biednych dzieci i myślisz, że będziemy się tu rozczulać nad pojedynczymi przypadkami? Otóż nie, NIE BĘDZIEMY. Te przynajmniej mają ubrania.
Problem nie leży w tym, że źli, okropni liberałowie nie chcą tym dzieciom pomóc, jak to sobie socjaliści wyobrażają, tylko w tym, że taka doraźna pomoc DO NICZEGO DOBREGO nie prowadzi. Ponieważ:
- zabiera się pieniądze ludziom, którzy zrobili by z nimi większy pożytek. Może np. są właścicielami firmy, która by zatrudniła rodziców tych dzieci. Nie może ich zatrudnić, bo musi im oddać pieniądze za darmo.
- demoralizuje się te dzieci, przez co całe życie będą posiadały rozszczeniową taktykę wobec społeczeństwa. Przecież nie o to chodzi, żeby całe życie żyły na kroplówce innych, tylko, żeby ich nauczyć radzić sobie samym. Ten idiotyczny socjalistyczny system uzależnia ludzi od swej pomocy, przez co Ci ludzie stają się nieporadnymi frajerami, którzy bez opiekunki nie potrafiliby sobie zrobić herbaty. Byli biedni, przez system opieki stają się frajerami, którzy z chwilą likwidacji opiekunki stają się pierwszymi w kolejce do ruchania w dupsko przez innych.
Przez 30 lat, biedacy w Afryce żyją na kroplówce Zachodu. I całe to przedsięwzięcie było warte tyle co nic. Ludzie tam całe życie przeżyli na zasiłku nie zmieniając w ogóle swojej sytuacji materialnej. Ludzie są nadal biedni, a Afryka rozwinęła się w tych miejscach, gdzie pojawiło się takie Nike, taki Adidas i zaczęło zatrudniać ludzi.
Musisz sobie zdać Skajłokerze sprawę z tego, że podatek nakładany na bogatych zawsze płaci biedota. Nie przestawaj czytać. Biedota, oraz klasa średnia pracująca w korporacjach. Bogaci ci tutaj nic nie płacą. Dzieje się to i działo zawsze w ten sam sposób.
Przykład: X prowadzi komis, sprzedaje samochody po 1000$ biedocie, np panu Y, przychodzi rząd krzyczący: od każdego sprzedanego samochodu musisz mi dać 100$ żeby dać 85$ temu biedakowi Y-kowi. Co robi Mr. X? Jak to co, podnosi cenę swoich samochodów do 1100$. I kto ten podatek w rzeczywistości płaci, X czy Y?
Gospodarka to system naczyń połączonych i niewiele by się różnił socjalizm rynkowy od kapitalizmu, gdyby nie to, że w tym pierwszym siedzi jeszcze na społeczeństwie urzędnicza kasta ludzi, którzy z tych naczyń popijają wodę.
Problem nie leży w tym, że źli, okropni liberałowie nie chcą tym dzieciom pomóc, jak to sobie socjaliści wyobrażają, tylko w tym, że taka doraźna pomoc DO NICZEGO DOBREGO nie prowadzi. Ponieważ:
- zabiera się pieniądze ludziom, którzy zrobili by z nimi większy pożytek. Może np. są właścicielami firmy, która by zatrudniła rodziców tych dzieci. Nie może ich zatrudnić, bo musi im oddać pieniądze za darmo.
- demoralizuje się te dzieci, przez co całe życie będą posiadały rozszczeniową taktykę wobec społeczeństwa. Przecież nie o to chodzi, żeby całe życie żyły na kroplówce innych, tylko, żeby ich nauczyć radzić sobie samym. Ten idiotyczny socjalistyczny system uzależnia ludzi od swej pomocy, przez co Ci ludzie stają się nieporadnymi frajerami, którzy bez opiekunki nie potrafiliby sobie zrobić herbaty. Byli biedni, przez system opieki stają się frajerami, którzy z chwilą likwidacji opiekunki stają się pierwszymi w kolejce do ruchania w dupsko przez innych.
Przez 30 lat, biedacy w Afryce żyją na kroplówce Zachodu. I całe to przedsięwzięcie było warte tyle co nic. Ludzie tam całe życie przeżyli na zasiłku nie zmieniając w ogóle swojej sytuacji materialnej. Ludzie są nadal biedni, a Afryka rozwinęła się w tych miejscach, gdzie pojawiło się takie Nike, taki Adidas i zaczęło zatrudniać ludzi.
Musisz sobie zdać Skajłokerze sprawę z tego, że podatek nakładany na bogatych zawsze płaci biedota. Nie przestawaj czytać. Biedota, oraz klasa średnia pracująca w korporacjach. Bogaci ci tutaj nic nie płacą. Dzieje się to i działo zawsze w ten sam sposób.
Przykład: X prowadzi komis, sprzedaje samochody po 1000$ biedocie, np panu Y, przychodzi rząd krzyczący: od każdego sprzedanego samochodu musisz mi dać 100$ żeby dać 85$ temu biedakowi Y-kowi. Co robi Mr. X? Jak to co, podnosi cenę swoich samochodów do 1100$. I kto ten podatek w rzeczywistości płaci, X czy Y?
Gospodarka to system naczyń połączonych i niewiele by się różnił socjalizm rynkowy od kapitalizmu, gdyby nie to, że w tym pierwszym siedzi jeszcze na społeczeństwie urzędnicza kasta ludzi, którzy z tych naczyń popijają wodę.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.

