[Rita]

Aha, no i zapomniałbym, na tę drugą teorię nie ma w ogóle dowodów.

Z tym, że pierwsza nic nie tłumaczy. Bo cóż wynika ze stwierdzenia:świadomość to wytwór materii. Czy przybliża nas to w jakiś sposób do zrozumienia tego fenomenu? Co kupie niemyślącej materii daje nadaje takie właściwości, że nagle staje się świadoma? Jaka jest najmniejsza część świadomości? Gdy spojrzysz wgłąb siebie to czujesz że jesteś, jak to się dzieje, że połączenia pomiędzy materią i trochę elektryczności nagle stwierdza "jestem"?

To, że jedna nie wymaga istnienia nadnaturalnych sił nadających na niewidzialnych falach program dla twojego mózgu.

A niby czemu nadnaturalnych? Zupełnie naturalnych.

Marlow, czy świadomość wymaga definicji, skoro każdy wie, o czym mówimy?