Odniosę się krótko do zarzutu z tematu o narkotykach, gdzie pomyłkowo wylądował mój przeniesiony już post.
Pisałem o jednym kretynie - było napisane "kretyn z UPR", nie kretyni. Owszem, do samej UPR mam stosunek negatywny, śmierdzi mi konserwatyzmem, a to dla mnie coś, czego nie umiem przełknąć bez obrzydzenia. Są tam i rzecz jasna pewne jednostki, które mają coś sensownego do powiedzenia, siedzą tam głównie ze względu na wolność gospodarczą. Jednak Korwin i jemu podobni to banda kretynów i nie zamierzam, szukać bardziej wyrafinowanego słownictwa, aby ich określać.
Dziękuję ^^
klfov napisał(a):Drogi Kkapie, nie każda osoba, która należy do ugrupowania, którego idei nie podzielasz jest kretynem. Bo kretynem wg. twojej definicji jest, jak rozumiem "ktoś, kto ma pogląd odmienny od kkapowego"? Taką postawę można z twojego postu wyczytać. Proponuję otworzyć się na poglądy inne niż twoje oraz nauczyć się tolerancji wobec innych. Nie trzeba afirmować cudzych poglądów, ale powinno się je tolerować. Bez tego drugiego człowiek staje się zwykłym prostakiem, niezdolnym do dyskusji opartej o rzeczowe argumenty, a co najwyżej o argumenty ad hominem, które kończą się jednym wielkim flejmem.
Pisałem o jednym kretynie - było napisane "kretyn z UPR", nie kretyni. Owszem, do samej UPR mam stosunek negatywny, śmierdzi mi konserwatyzmem, a to dla mnie coś, czego nie umiem przełknąć bez obrzydzenia. Są tam i rzecz jasna pewne jednostki, które mają coś sensownego do powiedzenia, siedzą tam głównie ze względu na wolność gospodarczą. Jednak Korwin i jemu podobni to banda kretynów i nie zamierzam, szukać bardziej wyrafinowanego słownictwa, aby ich określać.
Dziękuję ^^

