Jeszcze tylko na chwilę wrócę do poprzedniego postu:
Nikt nie mówi, że ktoś kto wpadł na jakiś pomysł, posiadł za pomocą pracy własnego umysłu jakąś informację, jest zobowiązany do podzielenia się nią z kim kol wiek.
Naukowiec nadal może czerpać zyski z nowo-wynalezionego leku, może go sprzedawać, może sprzedać "recepturę" jakiejś firmie i wszystkie inne możliwości.
Nie widzę gdzie jego wolności są ograniczone.
Chodzi tylko o to, że jeżeli ktoś wpadnie na ten sam pomysł, lub w jakiś sposób go pozyskał, może go wykorzystać nie przejmując się tym, że ktoś już wpadł na ten pomysł i ma monopol na niego, zagwarantowany przez państwo.
NoBody napisał(a):a co z ograniczeniem wolności osobistej właściciela patentu ?
dlaczego miałby dawać wynik swojej pracy ( umysłowej lub fizycznej ), za darmo, osobom nie zaangażowanym w tą pracę ?
Nikt nie mówi, że ktoś kto wpadł na jakiś pomysł, posiadł za pomocą pracy własnego umysłu jakąś informację, jest zobowiązany do podzielenia się nią z kim kol wiek.
Naukowiec nadal może czerpać zyski z nowo-wynalezionego leku, może go sprzedawać, może sprzedać "recepturę" jakiejś firmie i wszystkie inne możliwości.
Nie widzę gdzie jego wolności są ograniczone.
Chodzi tylko o to, że jeżeli ktoś wpadnie na ten sam pomysł, lub w jakiś sposób go pozyskał, może go wykorzystać nie przejmując się tym, że ktoś już wpadł na ten pomysł i ma monopol na niego, zagwarantowany przez państwo.

