Ten argument ze szpitalami zawsze mnie rozwala. Ludzie są gotowi płacić miliony na super samochody, domy, zabawy, narkotyki, dziwki i wszelą rozrywkę ale na najcenniejszą rzecz w ich życiu i ważną tylko dla nich chcą aby wszyscy płacil. Skoro tak się martwici o tych wszystkich "społecznie niedostosowanych" to załóżcie fundację i finansujecie szpitale gdzie będziecie ich leczyć. Za swoje pieniędze.
Co mnie obchodzi zdrowie ludzi nie tylko ze mną niespokrewnionych ale i kompletnie nieznanych? Dlaczego mam na nich łożyć?
Co mnie obchodzi zdrowie ludzi nie tylko ze mną niespokrewnionych ale i kompletnie nieznanych? Dlaczego mam na nich łożyć?
Miłość to ekonomia, tu się handluje DNA.

