No tak. To chyba oczywiste, że Chrystus nie bóg nie zbawia, bo nie jest bogiem 
Z tym brakiem żadnej mocy to nie wiem. Może co do łaski wystarczającej, lub coś takiego chyba w chrześcijaństwie jest. Są też fragmenty: kołaczcie, a wam otworzą, lub z nachalnym znajomym(czy kimś takim), co się dobijał na siłę. 8) Wszak św. Paweł pisze, że odwieczne jego przymioty są im znane i o jego istnieniu można dojść za pomocą rozumu.

Z tym brakiem żadnej mocy to nie wiem. Może co do łaski wystarczającej, lub coś takiego chyba w chrześcijaństwie jest. Są też fragmenty: kołaczcie, a wam otworzą, lub z nachalnym znajomym(czy kimś takim), co się dobijał na siłę. 8) Wszak św. Paweł pisze, że odwieczne jego przymioty są im znane i o jego istnieniu można dojść za pomocą rozumu.

