witt68 napisał(a):Czy Ty rzeczywiście uważasz siebie za ateistę?Czemu nie miałbym? Ale masz rację. Ateistą nie jestem w całości, ale w wielu sprawach przyjmuje ateistyczne myślenie. A przecież człowiek nie jest albo czarny, albo biały. Każdy człowiek jest szary, a to jak szarzy jesteśmy zależy od tego, w świetle czego staniemy.
Stanie w kościele tak samo czyni cię katolikiem
jak stanie w garażu czyni cię samochodem.
Boga nie ma
wyjechał w interesach.
jak stanie w garażu czyni cię samochodem.
Boga nie ma
wyjechał w interesach.

