Jak rozumiem głównym argumentem Avx i gościa co napisał przydługi artykuł jest to, iż podobno idee nie wykazują cechy rzadkości, którą posiadają rzeczy. Jak się temu przyjrzeć to nieprawda. Po pierwsze same idee nie podlegają ochronie prawno-autorskiej, po drugie to co jak sądzę Avx rozumie pod pojęciem idei wykazuje cechę rzadkości. Miarą rzadkości konkretnej idei w rozumieniu Avx jest fakt, że nie wpada na tą konkretną ideę ileśtam osób, tylko jedna osoba zainwestowała swój czas, pieniądze, itp. i wymyśliła coś. Gdyby wytwór jej pracy nie wykazywał cechy unikatowości (rzadkości) nikt by go nie kopiował, bo przecież występowałby powszechnie i był powszechnie dostępny. Na przykładzie - gdyby gra settlers III (tu: idea w rozumieniu Avx) nie została wymyślona przez zespół ludzi opłaconych przez konkretną firmę to w ogóle by nie zaistniała, bo o ile mi wiadomo nikt nie wymyślił drugiego settlers III, czyli nie można twierdzić, że idea w postaci settlers III nie wykazuje cechy rzadkości, gdyż zaistniała tylko jeden jedyny raz. Występować rzadziej niż jeden raz chyba już nie można.
Drugim argumentem jest, że rzekomo trudno rozdzielić idee nie podlegające ochronie i podlegające ochronie. To również nie jest prawdą - jest to bardzo proste. Ochronie podlega to co jak wyżej opisałem jest unikatowym wytworem myśli, zastosowaniem ogólnie obowiązujących zasad. Natomiast ochronie z natury rzeczy nie podlega odkrycie zjawiska fizycznego, prawidłowości matematycznej itp., bo to jest stwierdzenie czegoś co istnieje i temu rzeczywiście nie można przypisać cechy unikatowości, jak również nie można powiedzieć, że zostało to wynalezione (jak settlers III które nie istniałoby gdyby nie akt kreacji), bo to, np. prawo fizyki, istniało oraz istnieje, niezależnie od tego czy jesteśmy tego świadomi czy też nie. Na tej podstawie łatwo przeprowadzić rozróżnienie - to co zostało wynalezione zasługuje na ochronę, to co istniało niezależnie od odkrycia tego nie zasluguje na ochronę.
Przykład z Edisonem jest nietrafiony - nawet gdyby nadal przysługiwał patent to po kupnie żarówki bylibyśmy uprawnieni do jej używania. To wynika jednoznacznie z prawa własności przemysłowej.
Nie dostrzegłem innych argumentów mających przemawiać za tym, że wytwory pracy umysłowej nie powinny być przedmiotem ochrony własności. Jeśli jakieś pominąłem, albo macie nowe, możecie je napisać. Chętnie się z nimi rozprawię. Pozdrawiam.
Drugim argumentem jest, że rzekomo trudno rozdzielić idee nie podlegające ochronie i podlegające ochronie. To również nie jest prawdą - jest to bardzo proste. Ochronie podlega to co jak wyżej opisałem jest unikatowym wytworem myśli, zastosowaniem ogólnie obowiązujących zasad. Natomiast ochronie z natury rzeczy nie podlega odkrycie zjawiska fizycznego, prawidłowości matematycznej itp., bo to jest stwierdzenie czegoś co istnieje i temu rzeczywiście nie można przypisać cechy unikatowości, jak również nie można powiedzieć, że zostało to wynalezione (jak settlers III które nie istniałoby gdyby nie akt kreacji), bo to, np. prawo fizyki, istniało oraz istnieje, niezależnie od tego czy jesteśmy tego świadomi czy też nie. Na tej podstawie łatwo przeprowadzić rozróżnienie - to co zostało wynalezione zasługuje na ochronę, to co istniało niezależnie od odkrycia tego nie zasluguje na ochronę.
Przykład z Edisonem jest nietrafiony - nawet gdyby nadal przysługiwał patent to po kupnie żarówki bylibyśmy uprawnieni do jej używania. To wynika jednoznacznie z prawa własności przemysłowej.
Nie dostrzegłem innych argumentów mających przemawiać za tym, że wytwory pracy umysłowej nie powinny być przedmiotem ochrony własności. Jeśli jakieś pominąłem, albo macie nowe, możecie je napisać. Chętnie się z nimi rozprawię. Pozdrawiam.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
