Sagittarius napisał(a):Czyli co, według Ciebie niesprawiedliwością jest, że nierób, który nie chce pracować tylko czeka aż miłosierne państwo da mu zapomoge staje sie biedakiem i żyje pod mostem?
Nie. Niesprawiedliwością jest to, że za pracę ludzie dostają marne grosze. To raz. Dwa - że pracy dla ludzi nie ma, bo biznesowi to się nie opłaca.
Sagittarius napisał(a):No pewnie, kiedyś to było tak wspaniale, przecież każdy robotnik w kołchozie miał osobistą biblioteczke, a w niej pokaźną liczbę białych kruków, dodatkowo był absolwentem szanowanych uniwersytetów humanistycznych. Dodatkowo mamy cały czas wojny kolonialne np.. ee...no... gdzieś tam, ale jest ich duuużo.
Nie. Ale na pewno lepiej miał robotnik w kołchozie niż chłop pańszczyźniany, komornika albo robotnik rolny.
Jak nie widzisz wojen kolonialnych to nie znaczy że ich nie ma. Myślisz że USA wyzwala Irak dla wolności Irakijczyków?
current napisał(a):No tak, jak człowiek wysyskuje człowieka to źle. Jak człowieka wysyskuje jakaś organizacja jak np ZUS w imię solidarności społecznej czy jakiejś innej bzdury to dobrze. Różnym organizacjom państwowym od każdej zarobionej stówy w sposób pośredni lub bezpośredni oddaję jakieś 50 zł i gówno z tego mam, ba na państwową służbę zdrowia, edukację, drogi czy nawet policję zabardzo nie mam co liczyć. W dodatku państwo przy każdej okazji rzuca mi kłody pod nogi (np. prosta rejestracja samochodu wymaga wizyty w conajmniej 2 urzędach) coraz częściej też decyduje za mnie co jest dla mnie dobre a co złe. Ale to przecież wcale nie jest wyzysk tylko troska o mnie a ja głupi tego nie doceniam.
Ależ ja nie przeczę wcale, że nasze państwo funkcjonuje w zły sposób, że pieniadze są marnotrawione, że biurokracja się panoszy i nie daje ludziom żyć. Ale w zdrowym modelu ZUS nie "wyzyskuje człowieka" gdyż pieniądze te wracają do ciebie w postaci darmowych usług. To że te usługi są obecnie na niskim poziomie to ina para kaloszy.


