I w tym właśnie sęk. Jeśli będziesz miał kiedyś własne przedsiębiorstwo, co jest mało prawdopodobne, ale zawsze można się połudzić, to zrozumiesz wtedy że każdy grosz, który trafia do twojej kieszeni to jest grosz który zabierasz ludziom których zatrudniasz. Nie mówię że tobie się nie należy nic, ale - to tym ludziom się będzie należało więcej, proporcjonalnie do tego ile wypracują.
Napiszesz pewnie że sami się na to zgodzili - a przecież to samo możesz powiedzieć o ludziach których obrabowali bandyci - "sami się zgodzili". mieli wybór: pieniądze albo śmierć - tutaj albo pracować za głodowe stawki, albo zdychać z głodu.
Ja nie jestem waszym wrogiem i nie chcę was obrażać, tylko chodzi mi o uświadomienie sobie pewnych rzeczy.
natomiast o uspołecznieniu własności prywatnej mówię dlatego, że surowce, bogactwa, złoża, lasy itd. są dobrem ogólnospołecznym, jakim absurdem jest przywłaszczenie sobie tego przez jakiś podmiot gospodarczy. to wszystko należy do ludzi i bogactwo jakie z tego płynie powinno trafiać do ludzi
Napiszesz pewnie że sami się na to zgodzili - a przecież to samo możesz powiedzieć o ludziach których obrabowali bandyci - "sami się zgodzili". mieli wybór: pieniądze albo śmierć - tutaj albo pracować za głodowe stawki, albo zdychać z głodu.
Ja nie jestem waszym wrogiem i nie chcę was obrażać, tylko chodzi mi o uświadomienie sobie pewnych rzeczy.
natomiast o uspołecznieniu własności prywatnej mówię dlatego, że surowce, bogactwa, złoża, lasy itd. są dobrem ogólnospołecznym, jakim absurdem jest przywłaszczenie sobie tego przez jakiś podmiot gospodarczy. to wszystko należy do ludzi i bogactwo jakie z tego płynie powinno trafiać do ludzi

