bie napisał(a):Nie o to chodzi. Grzanki von grzanki są jego własnością osobistą i nikomu nic do tego, podobnie jak do jego szczeteczki do zębów itd, chyba, że ją ukradł, co wykluczyliśmy wcześniej a czym może zajęły by się organy ścigania.
Ale jeśli szczoteczka została wyprodukowana przez koncern "okradający" swoich pracowników, to mamy tu coś w rodzaju paserstwa :]
adVice, szacuneczek za cierpliwość :] Ja już przy czytaniu tych bredni ledwo wyrabiam, nie mówiąc o pisaniu.
