Tgc napisał(a):Ale przeciez socjalizm ktory z zalozenia jest oprarty na wzajemnej wspolpracy ludzi musi byc demokratyczny i dobrowolny.
Oczywiście. Piszesz jednak o innym socjalizmie. Słowo socjalizm (za Larrym Gambone) w 1880 roku oznaczało kooperatywne stowarzyszenie - dziś słowo to jest równoznaczne z jakimś kultem ingerującego we wszystko państwa. Ja nie wiedzę niczego złego w tym pierwotnym socjalizmie. Bo jeżeli jestem anarchistą, to naturalnie jestem przekonany ze w stanie nieistnienia państwa formy relacji pomiędzy ludźmi, ich grupy, formować się będą spontanicznie. Nikt nie może powiedzieć "ok, państwo umarło, teraz mamy anarchokapitalizm/anarchosocjalizm/anarcho-coś-tam-innego", bo i kto miaby to powiedzieć? Anarchokapitalistą czy innym anarcho-czymś jest się jedynie w ramach wyznawanych poglądów, kiedy jest się jeszcze na państwowym łańcuchu. Bez państwa byłoby się tym, z czym każdy by się zetknął "lokalnie". Dobrowolna komuna kooperujacych ze soba osobników jest...dobrowolną komuną kooperujących ze sobą osobników. Słowo dobrowolnie w tym kontekscie oznacza naturalnie "bez państwa".
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

