To ja wiem, tylko dalej wracam do kwestii od której wyszliśmy - moralność jest sztuczną nazwą dla oportonizmu. Oportunizmu dlatego, że to co jest określane jako nakazy moralne (co wyróżnia się na podstawie istnienia bądź nie wyrzutów sumienia) jest wynikiem indoktrynacji. Próbowałeś (chyba) twierdzić, że wyrzuty sumienia są dowodem na istnienie nakazów tzw. moralnych nie opartych o sankcje. W związku z tym twierdziłem, że skoro nabywasz je w ramach wychowania, więc są obwarowane sankcją. Twierdziłeś więc, że sa nakazy moralne powodujące wyrzuty sumienia, ktore nie są wynikiem indoktrynacji, więc wykazałem, że tak nie jest. Taki w moim rozumieniu jest stan naszej dyskusji.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
