OK, ale Twój przykład jest nietrafiony. Kwestia ścinania drzew jest już poddawana wartościowaniu. Musiałbyś znaleźć przykład nakazu wartościowanego jako dobro/zło rzeczywiście autonomicznego i na jego podstawie wykazać, że powoduje wyrzuty sumienia. Tego jak na razie nie uczyniłeś - Twoje przykłady wskazują właśnie, że nakazy rzeczywiście autonomiczne (jak kwestia chodzenia w czwartki po pasach, nie wartościujesz jako dobro/zło, więc nie powodują wyrzuty sumienia. Natomiast wartościujesz nakazy, które nie są autonomiczne -są Ci narzucone przez społeczeństwo, grupy w nim funkcjonujące i rodziców, którzy wszyscy w jakiś sposób Cię indoktrynują.
Sam właśnie napisałeś, że nakazy wynikające z Twojego widzimisię (a więc rzeczywiście autonomiczne) wyrzutów sumienia nie powodują.
Sam właśnie napisałeś, że nakazy wynikające z Twojego widzimisię (a więc rzeczywiście autonomiczne) wyrzutów sumienia nie powodują.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
