pitbbpl napisał(a):W pełni się z tym nie zgadzam i uważam że póki będzie rywalizacja, a nie kooperacja to nigdy na naszej planecie nie zagości trwały pokój i spokój.
Nikt mnie nie przekona że wzajemne niszczenie się prowadzi do lepszego świata i dobrobytu.
Że też jeszcze są na ziemi ludzie, którzy wierzą w wieczny spokój i pokój...Pamiętajmy, że jesteśmy zwykłymi ludźmi ze swoimi słabościami a nie bogami i żaden system gospodarczy nie zapewni nam wiecznego spokoju i pokoju.
Co do kapitalizmu i wzajemnego niszczenia to jeśli byś stworzył państwo doskonale chroniące obywateli przed wrogiem zewnętrznym i antyspołecznym zachowaniem jednostek wewnątrz państwa, zapewnił równe prawa a nawet na początku rozdał wszystkim dobra po równo i pozwolił im współpracować jak chcą to natychmiast w takim państwie powstanie gospodarka rynkowa.
Kapitalizm jest jedynym systemem, którego nie trzeba narzucać, on powstaje sam z siebie, z woli jednostek, z ich dobrowolnej współpracy. Społeczeństwo szybko podzieli się na biednych i bogatych. Nie będzie to spowodowane wzajemnym niszczeniem i okradaniem, tylko tym, iż jedni lepiej umieją zaspokajać potrzeby innych a drudzy gorzej. Tak naprawdę to konsumenci decydują o płacy pracownika. Przeciętny człowiek, jeśli idzie do sklepu to przy zakupie danego dobra nie zastanawia się czy jeśli zapłaci tyle a tyle to czy wystarczy to na godną płacę, wykarmienie dzieci tego co zrobił ów produkt, tylko sprawdza czy produkt jest solidnie wykonany, spełnia jego zachcianki i czy jest tani. Kiedy zobaczysz bezrobotnego to zamiast pomstować na chciwych kapitalistów, zastanów się czy może Twoje widzimisię i zrezygnowanie z zakupu danego towaru nie przesądziło o tym, że firma została zamknięta. Ów bezrobotny nie ma innego wyboru tylko postarać się o zatrudnienie w firmie, która zaspokaja Twoje potrzeby. Ty odwzajemnisz się mu produkując dobra zaspokajające jego potrzeby lub dobra potrzebne do produkcji innych dóbr, które to ostatecznie ułatwią mu życie. Nie ma to jak widać nic wspólnego z niszczeniem się nawzajem. To jest właśnie wzajemna współpraca ludzi, którzy w większości przypadków nigdy się w życiu nie spotkają i nawet nie będą wiedzieć że sobie nawzajem pomogli. Jeden drugiemu wyprodukował to, co jest mu w danym momencie potrzebne do życia lub je umila. Jest to kapitalistyczna współpraca, której większość ludzi na co dzień nie dostrzega.
Jeszcze może na koniec wyjaśnienie dlaczego tak? Dlaczego jeden ma produkować rzeczy drugiemu i vice versa a nie możemy sobie tego sami produkować? Odpowiedź prosta: Bo tak jest bardziej wydajnie. Lepiej jest kiedy mamy specjalizację i każdy produkuje tylko jedną rzecz, którą dobrze umie wyprodukować i daje drugiemu w zamian za rzecz, którą druga osoba potrafi dobrze wyprodukować niż gdybyśmy mieli robić tylko dla siebie to co umiemy wyprodukować i jednocześnie to czego w zasadzie nie umiemy. Dlatego mamy specjalizację i każdy zajmuje się produkcją konkretnej rzeczy a później dochodzi do wymiany.

