zielony napisał(a):Gdyby nie trwająca już od niemal dwóch stuleci permanentna kompromitacja kapitalizmu
:lol2:
Na czym owa kompromitacja polega? Na tym że światowe bogactwo wzrosło w tym czasie ponad 70 razy?
Cytat:nikomu nie przychodziłyby do głowy rewolucyjne pomysły.
Rewolucyjne pomysły przychodziły do głowy i w feudalizmie, i nawet w Antyku

Cytat: Każde nieszczęście - prawdziwe czy urojone - w liberalnej gospodarce będzie traktowane jako źródło dochodu.
A w socjalizmie, jako okazja do pozbycia się kolejnych niewygodnych grup społecznych, żydów, kułaków, syjonistów, etc
pitbbpl napisał(a):Nieprawda, z uwagi na mniejszą liczbę ludności, bardzo mało się wycinało bo nie potrzeba było wielkich połaci ziemi pod uprawę aby wyżywić do 500mln.
Mała liczba ludzi, małe zniszczenia na planecie i wogóle prawie zero CO2 -
Aha, czyli poziom życia jest odwrotnie proporcjonalny do emisji CO2. Czyli w XVI wieku ludzkość liczyła 500 mln ludzi i żyła na takim samym poziomie jak teraz? A moze nawet wyższym?
mises
Cytat:Rozumiem, że opinia iż środowisko naukowe nie sądzi nic dobrego o sceptykach jest jedynym argumentem za GO tak?
Raczej argument "wszyscy rozsądni ludzie popierają GO". Czyli tylko jakies głupki i wrogowie ludu są przeciwko

Cytat:Przez 2 lata byłem sceptykiem i znam tego typu niesprawdzone argumenty.
Niestety, takie są fakty. CO2 ma niezbyt silne własnosci cieplarniane. Z takim metanem, czy choćby parą wodną są w ogóle nieporównywalne.
Cytat:
Emisja CO2 po II wojnie wystrzeliła w górę. Dziwnym trafem akurat wtedy ziemski klimat przestał wyraźnie podążać za aktywnością słoneczną i zaczął za poziomem CO2.
Dziwnym trafem mówi się o tym teraz. jeszcze w latach 70 nikt takiej zależności jakoś nie dostrzegał. W ówczsnej literaturze przedmiotu podawano np że średnia temepratura Ziemi wynosi 15 stopni C. Dzisiaj pisze się, że wówczas wynosiła 14 stopni Ciekawe dlaczego? Czyżby pojawiły się jakieś nowe wyniki pomiarów temperatury? :lol2:
Cytat:
Z tego co pamiętam, odpowiednio zaprojektowane miasta i budynki mogą się same wyżywić.
A kto się nie zdoła tak wyżywic, to może sobie zdechnąć?
Taki Kraków ma dzisiaj ok 1 mln mieszkańców, zakladajac, ze każdy z nich zjada tylko 1 kg żywnosci dziennie, daje to 365 mln kg (3,65 mln q) pożywienia rocznie. Powierzchnia Krakowa to 330 km2 (33 000 ha) Gdyby ją w całości uprawiać (wszystkie dachy, ulice, parki, etc), to potrzebowalibyśmy 3,65 mln/33 000 = 111 q/ha, a faktycznie oczywiscie wiecej, gdzieś koło 200q/ha Jaka uprawa daje taka wydajność?

