misiek89 napisał(a):a za 1,5 grama odpowiada jak za posiadanie ilości hurtowych. Przyzwolenie na 1 gram sprawiłoby, że jako iż jest to dawka wystarczająca do "odczucia różnicy" to szary konsument właśnie tyle by posiadał, natomiast handlarzowi nie opłacałoby się handlować. Handlarzy zatem nadal by się ścigało, a użytkownicy nie czuli by nad sobą bata państwowego.
Gdzieś granicę trzeba postawić. Można ją postawić nawet na 2 gramach, ale jeśli ją już stawiamy to uznajemy że poniżej jest to dozwolone, a powyżej - nieważne jak bardzo - już nie. Dlaczego? aby można było piętnować handel.
Dopóki państwo rezygnuje ze swoich ciężko ukradzionych pieniędzy płacąc za ich wykształcenie dopóty oni mają mieć rozłożony parasol opieki państwowej.
A tak serio, to dla mnie ćpun w wieku dwudziestu paru lat jest ewidentnie człowiekiem, który zmarnował swoje życie na własną prośbę. Gimnazjalista, a czasami i niektórzy licealiści, nie marnują życia tylko z własnej woli. Można nimi sterować jak marionetkami...
A już nie karzemy? znam przypadek gdy chłopak chciał ze sobą skończyć. Pociął się (pasjonat ratownictwa medycznego, a ciął się w poprzek...) i połkną trochę środków nasennych (raptem kilka...) - typowa pokazówka. Rodzice zadzwonili do szpitala. Potem miał zabawę z psychologiem przez jakiś czas.
Chcę karać ludzi za to że chcą pomóc innym ludziom w szkodzeniu sobie. Chcę pomóc rodzicom reagować w przypadkach gdy dziecko ma nagły problem z używkami.
Przyłączę się do pytań Al-Rahima.
Po co?
Dlaczego?
Z jakiej racji?
Uzależnienie się od koki nie jest kwestią jednego popołudnia z bluntem w ręku...
Takie gadanie jest gorsze niż wszystkie dragi razem wzięte, bo w rzeczywistości jest próbą narzucenia innym swojej racji- wbrew ich woli, dla własnego widzimisię, bez JAKIEGOKOLWIEK uszanowania aktu cudzej wolnej woli.
Staczanie się na dno nie jest nagle, nie stajesz się zaślinionym ćpunem w chłodny wigilijny poranek, wiesz? To dzieje się powoli, a Ty, z racji swojej wolności masz wybór- walczyć, albo się poddać. Możesz wyciągnąć rękę po pomoc, a najpewniej ktoś Ci pomoże. Myślę, że ponad 95% społeczenstwa nie rusza twardych dragów i nie sądzę, by zmiana przepisów mogła na to mocno wpłynąć. Ludzie mają swój rozum, wbrew pozorom i instynkt samozachowawczy. Chowanie wszystkiego przed ludźmi go pozbawionymi, jak przed dziećmi to pólrozwiązanie problemu, a także, jak wpomniałem akt skurwysyńskiego "Bo ja tak twierdzę", będącego tylko namiastką obywatelskich wolności.
Oczywiście, każdy ćpun odpowiada za siebie i nie widzę powodu by nie karać ich nawet ostrzej za czyny "pod wpływem". Konsekwencja.
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!

