http://wiadomosci.onet.pl/1585142,2677,1...skart.html
Jak widać w dzisiejszych czasach margines bezdomny być LUBI...
Jestem bezdomny, ale dopiero teraz naprawdę czuję się szczęśliwy… - mówi pan Józek.
(...)
Stanął w przedpokoju i - zdębiał. Żona była w łóżku. Z facetem. Nago. Józek nawet ust nie otworzył. Odwrócił się i wyszedł z mieszkania. Delikatnie zamknął za sobą drzwi.
- Nie miałem pojęcia, co zrobię. Dokąd pójdę i gdzie będę spał. Kupiłem flaszkę i powlokłem się z powrotem do roboty. Przesiedziałem tę noc na portierni, w objęciach "Wyborowej". Rano zdecydowałem - do żony nie wrócę. Poszedłem w miasto. Potem znalazłem bunkry… - Józek uśmiecha się i widać, że nie jest mu żal ani mieszkania, które zostawił żonie, ani pracy, ani w ogóle przeszłości.
- Mieszkam pod gołym niebem od kilku lat i dopiero teraz jest mi naprawdę dobrze - wyjaśnia. - Przedtem to nie było życie, tylko kierat, tak to dzisiaj widzę. Teraz jestem wolny. Czuję się tak, jak wtedy, gdy miałem 15 lat. Żadnych trosk, żadnych łez. Nie boję się, że mnie szef wyleje z pracy, bo nie mam już pracy. Nie martwię się, że nie mam na nowe meble do kuchni czy na wakacje – bo ja mam stale wakacje. I kobietę mam. Aldonę.
(...)
- A ja rozumiem tych ludzi - uśmiecha się Lidia Leońska, rzecznik prasowy poznańskiego MOPR-u. - Oni mają wiatr we włosach i nie chcą żyć inaczej. W noclegowni są reguły, jest rygor. Nie wolno pić, pali się w wyznaczonych miejscach, trzeba szukać pracy. A to nie są ludzie stworzeni do życia według reguł.
No ileż razy już pisałem, że bezdomność jest na życzenie, a socjaliści się śmiali, ha. Tych ludzi do noclegowni nie dałoby się nawet z kijem zaciągnąć...
Fajny komentarz:
http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#for...VtMDAxLmpz
Cytat z komentarza:
"(... ) Ale kiedy pewnego razu gdy znowu tamtędy przechodziłam zobaczyłam go w stanie upojenia alkoholowego, obsikanego, cuchnącego jeszcze bardziej niz zwykle, sikami i alkoholem, to powiedziałam sobie że juz nigy bezdomnemu nie pomogę, bo ? bo mie warto, bo większośc z nich to nieodpowiedzilni ludzie wolący pić zamiast jeść, leżeć jak ścierka brudna na ziemi w zimnie obszczani i nieumyci, chorobach juz nawet nie wspomnę"
Jak widać w dzisiejszych czasach margines bezdomny być LUBI...
Jestem bezdomny, ale dopiero teraz naprawdę czuję się szczęśliwy… - mówi pan Józek.
(...)
Stanął w przedpokoju i - zdębiał. Żona była w łóżku. Z facetem. Nago. Józek nawet ust nie otworzył. Odwrócił się i wyszedł z mieszkania. Delikatnie zamknął za sobą drzwi.
- Nie miałem pojęcia, co zrobię. Dokąd pójdę i gdzie będę spał. Kupiłem flaszkę i powlokłem się z powrotem do roboty. Przesiedziałem tę noc na portierni, w objęciach "Wyborowej". Rano zdecydowałem - do żony nie wrócę. Poszedłem w miasto. Potem znalazłem bunkry… - Józek uśmiecha się i widać, że nie jest mu żal ani mieszkania, które zostawił żonie, ani pracy, ani w ogóle przeszłości.
- Mieszkam pod gołym niebem od kilku lat i dopiero teraz jest mi naprawdę dobrze - wyjaśnia. - Przedtem to nie było życie, tylko kierat, tak to dzisiaj widzę. Teraz jestem wolny. Czuję się tak, jak wtedy, gdy miałem 15 lat. Żadnych trosk, żadnych łez. Nie boję się, że mnie szef wyleje z pracy, bo nie mam już pracy. Nie martwię się, że nie mam na nowe meble do kuchni czy na wakacje – bo ja mam stale wakacje. I kobietę mam. Aldonę.
(...)
- A ja rozumiem tych ludzi - uśmiecha się Lidia Leońska, rzecznik prasowy poznańskiego MOPR-u. - Oni mają wiatr we włosach i nie chcą żyć inaczej. W noclegowni są reguły, jest rygor. Nie wolno pić, pali się w wyznaczonych miejscach, trzeba szukać pracy. A to nie są ludzie stworzeni do życia według reguł.
No ileż razy już pisałem, że bezdomność jest na życzenie, a socjaliści się śmiali, ha. Tych ludzi do noclegowni nie dałoby się nawet z kijem zaciągnąć...
Fajny komentarz:
http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#for...VtMDAxLmpz
Cytat z komentarza:
"(... ) Ale kiedy pewnego razu gdy znowu tamtędy przechodziłam zobaczyłam go w stanie upojenia alkoholowego, obsikanego, cuchnącego jeszcze bardziej niz zwykle, sikami i alkoholem, to powiedziałam sobie że juz nigy bezdomnemu nie pomogę, bo ? bo mie warto, bo większośc z nich to nieodpowiedzilni ludzie wolący pić zamiast jeść, leżeć jak ścierka brudna na ziemi w zimnie obszczani i nieumyci, chorobach juz nawet nie wspomnę"
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
