Rexerex. napisał(a):Nawet jak już mieliśmy zarodek to przed powstaniem pierwszych myśli nie można by stwierdzić, że powstanę Ja, a nie ktoś inny dokładnie tak samo wyglądający i myślący jak Ja.
Ten fakt jest dość bliski przykładowi bliźniąt jednojajowych, które mają osobne świadomości.
To sprawia, że istnienie konkretnej mojej świadomości z punktu widzenia FPP to jak wygranie na loterii duży lotek kilka razy z rzędu za pomocą losów które dał nam w prezencie przypadkowy przechodzień.
Zdumiewa mnie fakt, że istnieję. Jestem w szoku że w ogóle do tego doszło, że stworzył się ten konkretny mózg, w którym nerwy tak współgrają, że tworzą - mnie.
O ile nie jest mi trudno wyobrazić sobie powstanie innych świadomości ludzkich jako naturalnego wspomagacza gatunku w celu przetrwania, o tyle nadanie świadomości pierwszoosobowego charakteru jest - zdumiewające.
Akurat "ja"!

