To zależy jaki ateista. Każdy jest inny. Nie mamy wspólnych celów, wzorów zachowań, czy jednakowych systemów wartości. Sympatie polityczne też mamy różne. To tak jakbym dociekał, czy wśród katolików, lub ekologów są zboczeńcy
Wszędzie są – w każdym środowisku. Hipotetycznie - ateista może być przecież żołnierzem i dostać takie zadanie, gdzie cel uświęca środki, nawet zakładam że nasi polscy żołnierze coś podobnego w Afganistanie robią. Ale to indywidualna sprawa każdego. Ja jestem ateistką-pacyfistką. Love&peace :*
Wszędzie są – w każdym środowisku. Hipotetycznie - ateista może być przecież żołnierzem i dostać takie zadanie, gdzie cel uświęca środki, nawet zakładam że nasi polscy żołnierze coś podobnego w Afganistanie robią. Ale to indywidualna sprawa każdego. Ja jestem ateistką-pacyfistką. Love&peace :*

