Avx napisał(a):Czy Kriss jest za tym, by dało się opatentować ideę np. "systemu operacyjnego" ? Albo ideę "gry strategicznej" ? Wszystkie gry strategiczne - na własność tego, kto pierwszy wpadł na pomysł pierwszej gry strategicznej ;DTylko gotowe wyroby. IDEE nie. Nie jestem też za patentami, może tylko przemyśleć patenty na np. opracowanie kodowania video.
Kriss V. napisał(a):a konkretny zlepek bitow, zapisany w konkretnym ciagu jest jeden unikalny. dwa podobnie dzialajace programy napisane przez dwie rozne osoby nie beda wygladac tak samo. i wlasnie ten jeden konkretny ciag znakow - kod mojego programu - jest moja wlasnoscia i tylko moja. i mam prawo rozporzadzac nim jak chce.źle tu ujmujesz, tu nie chodzi o zestaw kodów, ale o używanie tegoż zestawu.
Sama gra na półce nie stanowi gry ale zlepek bitów, gre stanowi granie czyli używanie.
Lub możliwość takiego używania.
Tym bardziej że ta sama gra może być różnie zakodowana.
Dodane:
Aryman napisał(a):Krótko mówiąc bądźmy konsekwentni: jeżeli własność intelektualna jest chroniona, to za każdą rozpykaną całeczkę należą się tantiemy dla ludzi, którzy stworzyli rachunek różniczkowy.Większość naukowców dostaje pieniadze za prace naukowe. Jeśli nie dostała, powinna być w jakiś sposób wynagrodzona. Niekoniecznie finansowo.
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
............
[/SIZE]

