Kilgore Trout napisał(a):Wyraźnie widać jak w miare postepujacego "leczenia" Dexter coraz mocniej wiaze sie emocjonalnie z Ritą i z dziecmi.
Jestem na 4 serii Dexa i muszę przyznać, że serial stracił swój potencjał. Za dużo tych wtrącających się w nie swoje sprawy Rit, hiperrealnego różowego domku, Dextera jako tatusia. Rodzinocentryzm zabija ten serial skuteczniej niż główny bohater swoje ofiary.
Kriss V. napisał(a):a 4 sezon pod wzgledem jego "uczuciowosci" byl genialny. bo do tej pory byla to maszyna do zabijania, ktora chciala sie "nauczyc" czuc to co czuc powinna do rity i jej dzieci.
od trinity chcial sie nauczyc jak pogodzic zycie rodzinne z takim a nie innym "hobby". i mysle, ze chcial sie tez nauczyc jak czuc to co czuc powinien do rodziny - tylko, ze okazalo sie, ze trinity czuje to mniej niz sam dexter.
zmiana tematu. kto ogladal poczatek konca LOST? jestem wgnieciona, zmiazdzona i jeszcze przetrawiam. genialny poczatek sezonu. i czuje, ze bedzie sie dzialo.
I tu leży pies pogrzebany: powinien coś czuć do Rity i dzieci, niby dlaczego? Znowu to całe dostosowywanie się: musisz być rodzinny, koleżeński (przynosić pączki do pracy) itd.

