Mushi napisał(a):Może dlatego, że pozbawionego uczuć Dexa łatwo było zrozumieć. W momencie gdy zaczyna odczuwać różne emocje, ciężko jego "hobby" usprawiedliwić.tylko, ze on sie tych uczuc uczy. chce byc z rita i jej dziecmi - musi wiec nauczyc sie jak z nimi zyc, jak funkcjonowac w rodzinie, nauczyc sie co do nich czuc.
co "czuje" do przestepcow dobrze wie. sa zli, a on ich eliminuje, krotka pilka. i nie dziwi mnie to, ze odkrywajac w sobie uczucia nie zmienia podejscia do tego co robi. ciekawostka jednak jest jedno z jego morderstw z ostatniej serii - kiedy zabija niewinnego i zalamuje sie po tym. bo tym samym traci usprawiedliwenie dla swojego hobby. zabijajac niewinnego nie moze tego usprawiedliwic "wyzszym celem" jakim jest eliminacja zlych ludzi ze spoleczenstwa. a na dodatek, o ironio, uswiadamia sobie, ze teraz jest bardziej podobny do trinity niz chcialby byc. bo jego fascynacja trinity to chec bycia takim jak on (poki nie okazuje sie, ze "szczesliwa" rodzina trinity to tylko pozory). niestety ten niewinny na koncie dextera zbliza go do trinity, jednak nie od tej strony od ktorej dexter chcial.
jeszcze poza tym. gra lightowa byla genialna
I am virgin
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war

